Spotkanie miłości z działaniem Boga w Chicoutimi, Québec,

przez swoje narzędzie, Dziewczynę mojej Woli w Jezusie.

 

2002-09-16

 

Jezus: Ja jestem waszym Bogiem. Posługuję się tym narzędziem dla was, z miłości do was. Wy jesteście moimi ukochanymi.

Wy jesteście solą ziemi.

To wszystko co jest w was, moje dzieci, pochodzi od Miłości: jestem napełniony miłością,

jestem Esencją Miłości.

Wy, moje dzieci, pochodzicie ode Mnie: wy jesteście, dla każdego z was, istotami miłości.

Zanim będziecie miłością dla waszego bliźniego, moje dzieci, trzeba, abyście sami stali się miłością.

Jak można dać miłość bliźniemu, nie wiedząc, kim jesteście, dlaczego jesteście miłością?

Moje dzieci Miłości, Ja jestem Bogiem napełnionym waszą istotą, Ja was noszę: wy wszyscy jesteście we Mnie; wy, moje dzieci Miłości, przyszliście na tę ziemię z wyboru mego Ojca, byście mogli rozpoznać się jako dzieci Boga Ojca: Ja jestem w każdym z was.

Wy, którzy żyjecie na tej ziemi, aby odkryć, dlaczego jesteście tutaj: nie przyszliście na ziemię, moje dzieci, aby iść na ślepo i nie wiedząc dokąd idziecie!

Wy, którzy szukacie, aby się rozpoznać, aby się utożsamić ze światem, gdzie nie ma już

miłości, odkrywacie, że jesteście nieszczęśliwi:

chcecie osiągnąć poziom życia, który zapewni wam szczęście: szczęście zbudowane waszymi własnymi środkami.

Moje dzieci, jedyne szczęście: ono jest w was.

Nie szukajcie na zewnątrz tego, co jest dla was.

To szczęście, moje dzieci, to Ja, Jezus Miłość.

Ja jestem Życiem waszego życia, Ja jestem Wieczny, Syn Boga, wasz Ojciec:

wy jesteście dziećmi mojej Istoty.

Wy nie możecie, moje dzieci, nazywać Boga Ojca, waszym Ojcem, jeśli nie przyjdziecie do Mnie, umrzeć we Mnie.

To Ja, moje dzieci, Miłość, która pozwoliła się ukrzyżować, biorąc na Siebie wszystkie wasze grzechy,

         wszystko to, co popełniliście w tym świecie,

         w tym świecie, gdzie jest tylko pragnienie sprawiania sobie przyjemności,

         aby wypełnić życie, które nie wie, że jest we Mnie.

Ten, kto uczy się szukać szczęścia po za Mną, nie może nazywać mego Ojca, swoim Ojcem,

ponieważ odmawia on przyznania, że jest dzieckiem Bożym.

Ja jestem Jezus Miłość, oddałem się za każdego z was po to, abyście byli godni nazywać się dziećmi Bożymi.

Nie wolno, moje dzieci, odrzucać mojej ofiary.

Ofiarowałem się mojemu Ojcu dla każdego z was po to, abyście odnaleźli w sobie Miłość, Miłość, która mieszka w was, Miłość, która jest w was.

Jesteście we Mnie.

Moje dzieci, jest w was Istota napełniona miłością, która chce was przyciągnąć do siebie, która chce wam powiedzieć:

«Dlaczego szukasz szczęścia na zewnątrz?

Ono nie jest w błahostkach, ono nie jest w codzienności wypełnionej tobą, gdzie zajmujesz się swoimi sprawami, nie wiedząc kim jesteś, ty, żywy.

Kiedy przynosisz sobie tak zwane szczęście przy pomocy pieniędzy, to nie wypełnia to twego wnętrza, ono wypełnia twoje życie zewnętrzne: to, które ty widzisz, które ty chcesz: w komforcie, w dostatku, bez troski o ciebie samego.

Spójrz na siebie, każdego dnia cierpisz, nie zajmując się sobą samym: męczysz się.

Po niekończących się godzinach, wracasz do siebie: bardzo wyczerpany, nie możesz dać pokoju tym, którzy cię otaczają, ponieważ sam czujesz się pusty.

Nie możesz dać tego, czego nie masz w sobie.

Oni, którzy patrzą na ciebie, nie mogą otrzymać od ciebie tego, czego nie mieli: miłości»

Widzicie, moje dzieci miłości, jesteście w świecie, w którym poszukujecie miłości.

Tylko miłość może dać wam radość, może nauczyć was, że jesteście wyczerpani.

Narzucacie sobie godziny pracy, aby osiągnąć cel finansowy, i zapominacie, aby siebie kochać, aby dać sobie to, co jest najpiękniejsze w was: miłość.

Ja, Jezus, który mieszka w was, mówię wam te rzeczy, moje dzieci, byście byli świadomi tego, że wy nie znacie siebie.

Jesteście ignorantami prawdziwego szczęścia, tego, które jest w was.

Moje dzieci, popatrzcie wokół siebie:

         popatrzcie na radość,

         słuchajcie krzyków dzieci;

         czy wy je słyszycie, albo je zagłuszyliście waszą codziennością, te krzyki radości?

Dla was głos dzieci: to zgiełk, to hałas, to przeszkadza, to męczy.

One was drażnią, ponieważ nie widzicie ich już waszym sercem.

Patrzycie na nie, to są wasze dzieci, bardzo chcecie rozczulać się nad jedną sylabą, nad jednym spojrzeniem, które wam dają, pieszczotę, którą chcą wam dać:

         wy nie możecie już tego zauważyć,

         jesteście zbyt zmęczeni,

         jesteście zbyt wyczerpani.

A więc, one, te dzieci miłości, te malutkie dzieci, one nie rozumieją, dlaczego mama, tata, nie patrzą na nie tak, jak one na nich patrzą: «Dlaczego mama, tata, nie obdarzają mnie pieszczotami, które ja im przed chwilą dałem. Czy ja jestem w błędzie? Czy jestem zbyt niegrzeczny? Czy jestem mały, który jest ciężarem?»

O! moje dzieci miłości, to dlatego, że one szukają miłości:

         miłości, która jest w was,

         miłości, która mieszka w was!

         One mają jeszcze oczy miłości.

         Lecz wy, moje dzieci, gdzie są wasze oczy?

Wasze spojrzenie kieruje się w kierunku innych po to, aby mogli zaspokoić wasze potrzeby, wasze zewnętrzne potrzeby, albowiem wy nie możecie, moje dzieci, wiedzieć,

że, poprzez te potrzeby szukacie: miłości;

prosicie waszego bliźniego by wam dał to, czego szukacie w waszej niewiedzy;

a więc on, odpowiadając na waszą potrzebę, daje wam to, co ma: pomysł planu.

On przynosi wam dobra materialne, aby spełnić to, o co wy go prosiliście.

On nie może dać wam miłości, ponieważ nie prosiliście go o miłość,

i on nie może wam dać tego, czego w nim nie ma, ponieważ on sam o tym nie wie;

a więc, moje dzieci, wy wymieniacie między sobą to, co materialne.

To sprawia, że jesteście dziećmi niezadowolonymi z tego, co wam się daje, i nieszczęśliwi, bo to, co dajecie waszemu bliźniemu, on tego nie docenia a więc, stajecie się dziećmi poirytowanymi, dziećmi, które osądzają swego bliźniego, ponieważ nie jesteście szczęśliwi,

ponieważ szczęście, które jest w was, nie jest wam znane.

Jak chcecie, moje dzieci, być szczęśliwi w świecie,

         który wam nic nie przynosi,

         który odkrywa wam świat bez radości,

         świat egoistyczny,

         świat, który żyje tylko dla dóbr materialnych?

To właśnie to nauczyliście się dawać, moje dzieci: wam samym, waszemu bliźniemu i tym malutkim dzieciom, które przychodzą do was; chcecie je kochać, a więc zadowalacie je, obsypując je dobrami materialnymi, aby siebie pocieszyć.

To dziecko nie zna waszego wnętrza, ono nie wie, że w was rodzi się zamieszanie.

Macie wyrzuty sumienia, ponieważ nie możecie go zadowolić w tym, o co was prosi.

To, czego ono chce, moje dzieci, to wy, to nie to, co wy możecie mu dać: to wasza miłość, to jest to, co wy sobą reprezentujecie.

Wy reprezentujecie miłość, moje dzieci, ponieważ dla niego jesteście miłością.

Ono to wie, ono jest istotą tak, jak wy, moje dzieci, które jesteście istotami miłości.

Ono nie miało czasu, aby zadusić swoją miłość materializmem;

ono krzyczy: «Ja chcę miłości, dajcie mi miłość. Jak chcecie, abym ja był w waszym świecie szczęśliwy, jeśli nie dajecie mi tego, o co was proszę?

Odnajdę świat, który przynosi mi tylko rozczarowanie.»

A więc, to zupełnie małe dziecko dorasta, pragnąc wypełnienia miłości, której mu się nie daje.

Z latami, ono zapomina, że jest w nim miłość.

Ono stało się na wasze podobieństwo: Dzieckiem ignorującym miłość, która w nim żyje.

Moje dzieci miłości, Ja jestem Jezus, nie przychodzę mówić wam, abyście wyrzekli się tego wszystkiego, co posiadacie.

Dlaczego nie zrównoważyć tego wszystkiego?

Przeznaczcie sobie czas, czas abyście mogli odkryć się jako dzieci Boże.

Użyczcie mi waszego czasu, Ja złożę w was łaski miłości, które pozwolą wam odkryć ważność waszej obecności tutaj, na ziemi.

Wszyscy jesteście, w moich oczach, istotami miłości.

Jesteście dziećmi mego Ojca.

Pozwólcie Mi was napełnić.

Pozwólcie Mi wam powiedzieć, że jesteście dziećmi stworzonymi, aby kochać, stworzonymi, by być kochanymi.

Macie w sobie tyle miłości! Ona jest wam nieznana.

Tylko Ja, Jezus, mogę wam pomóc, abyście zrobili z waszego życia,

         życie, które jest stworzone, aby dawać,

         życie stworzone, aby się ofiarować,

         życie stworzone, aby respektować tych, których kochacie,

         życie stworzone, aby rozpoznać waszą wolność.

Moje dzieci, jesteście zrodzeni z Boga, który jest wolnością, nie jesteście zrodzeni, by być więźniami tego, co materialne.

Chcecie zadowolić wasze zmysły! Czym, moje dzieci?

Tym, co nie pochodzi ode Mnie.

Ja chcę wypełnić wasze wnętrze:

         Ja chcę wlać w was, moje dzieci, łaski miłości,

         łaski oddania, abyście się odkryli, ponieważ

         jeśli się nie odkryjecie, moje dzieci, kto za was to zrobi?

         Czy ta druga strona, która nie wie, że jest miłością?

         Wasze wnętrze należy do was.

Tylko wy sami, moje dzieci, jesteście tymi, którzy mogą wypowiedzieć wasze tak dla Jezusa.

Wy wszyscy, moje dzieci, jesteście córkami mojej Woli i synami mojej Woli;

to od was, moje dzieci, zależy to, czy chcecie żyć w Jezusie, przez Jezusa, z Jezusem, dla Miłości.

Miłość, to mój Ojciec: Ja jestem w moim Ojcu. My jesteśmy miłością, i nasza miłość, moje dzieci, jest tak czysta, ma tak wielką moc, że ona sama zrodziła Miłość: Ducha Świętego.

Wypowiadając wasze tak, dajecie sobie szansę odkrycia waszego prawdziwego życia:

         tego, które jest w was,

         które jest was spragnione, moje dzieci.

         Tak, wasze wnętrze chce was.

         Dusza, moje dzieci, żyje, ona jest waszym życiem.

         Bez duszy, nie ma w was życia, jest tylko egzystencja.

         Dusza jest boska, pochodzi od Boga.

         Wszystko to, co nie pochodzi od Boga, w swojej boskości, pochodzi od Jego Stworzenia, dla swoich istot miłości.

         Bóg stworzył ziemię z całą jej zawartością, dla swoich istot miłości.

         Jeśli nie rozpoznajecie się istotami Jego Istoty, a więc nie jesteście dziećmi mojego Ojca:

Wy odmawiacie przynależności do Mnie, swego Syna Ukochanego, w którym złożył całe swoje upodobanie.

Moje dzieci, przyjdźcie czerpać w was moje Źródło życia.

Chcę karmić was moim Życiem.

Chcę karmić waszą duszę.

Ona Mnie potrzebuje.

Ona potrzebuje swego Boga.

To wasza dusza, moje dzieci, która karmi wasze ciało.

Jeśli nie nauczycie się karmić waszej duszy, wasze ciało jest w tak wielkiej słabości!

Widzicie, dużo dzieci przechodzi różne choroby.

Jest dużo dzieci ułomnych, ponieważ duszy zabrakło pożywienia.

Dusza tak bardzo potrzebuje miłości, mojej, swojego Jezusa Miłości!

Moje dzieci miłości, wy, którzy tego wieczoru byliście karmieni moją Istotą poprzez mojego świętego syna miłości, otrzymaliście Pokarm: ten Pokarm, moje dzieci, wzmocnił waszą duszę.

Macie w sobie Życie: kto nosi Jezusa, ten rozpoznaje się we Mnie.

To wszystko, moje dzieci, nie pochodziło od was, to pochodziło ode Mnie, Miłości.

To Ja złożyłem w was światło: to światło, moje dzieci, było chciane przez Mego Ojca.

Światło jest w was, ono zostało złożone w was przez Ducha Świętego.

Jesteście dziećmi Boga.

Karmię was, moje dzieci, moimi łaskami, w każdym momencie.

I kiedy wypowiadacie waszą zgodę na to, abym was karmił, a więc uczycie się, w swoim rytmie odkrywać, że jesteście miłością: stajecie się dziećmi Boga.

Moje dzieci, ważne jest, abyście zawsze się posilali:

Poprzez sakrament pokuty, pozwalacie kierować się moimi łaskami uświęcającymi, aby posilić waszą duszę,

przystępując do komunii w świętej Obecności: wszystko pochodzi ode Mnie.

Tym, czym jesteście, moje dzieci, jesteście przeze Mnie, ponieważ tylko Ja Sam mogę dać wam łaski miłości.

Moje dzieci Miłości, zgódźcie się na działanie miłości dla was, dla waszego wnętrza, abyście

pozwolili całkowicie odkryć się we Mnie.

Ja, Jezus Miłość, poprzez wasze oddanie się Mnie, składam w was łaski miłości dla waszego bliźniego.

Nie może być miłości, moje dzieci, bez dawania: Ja oddałem się dla was.

Przez wasze tak, poprzez akceptację waszego całkowitego oddania się Mnie, w miłości: oddajcie się waszym braciom i waszym siostrom;

oni tak bardzo potrzebują czuć się zamieszkani przez Miłość!

Wy ich wszyscy nosicie, moje dzieci;

każdy z was miał waszych braci i wasze siostry całego świata, ponieważ Ja noszę wszystkie moje dzieci.

Wy jesteście we Mnie: wy jesteście z waszymi braćmi i waszymi siostrami.

Miłość wzywa was do miłości: oddajcie się; ofiarujcie się; bądźcie tacy, jak Ja jestem.

Oddałem się dla was, ofiarowałem się mojemu Ojcu z miłości do was.

Proszę was, moje dzieci, abyście się oddali, ponieważ Miłość niedługo zgromadzi wszystkie swoje dzieci, aby wiedzieli, że są dziećmi Boga, i poprzez wasze ofiary, moje dzieci,

oni, będą mieli w sobie łaski, które pomogą im wypowiedzieć ich tak, aby oni również

stali się córkami tak i synami tak.

Wszystko jest we Mnie, Ja jestem Mocą świata.

Moje dzieci, Ja nie mogę zmusić żadnego dziecka, aby powiedziało swoje tak, jeśli ono tego nie

chce.

Widzicie, moje dzieci, dlaczego posługuję się narzędziem miłości?

Wzywam was, abyście się oddali przez miłość, dla Miłości.

Bądźcie istotami hojnymi.

Bądźcie istotami stworzonymi do miłości, stworzonymi, aby być kochanymi, ponieważ ten, który daje, otrzymuje łaski, aby rozpoznać, że wszystko, co pochodzi od bliźniego, pochodzi ode Mnie.

Ja chcę was napełniać, moje dzieci.

Chcę, abyście poznali szczęście na ziemi.

«O Ojcze miłości, bądź Wola Twoja jako w Niebie, tak i na ziemi. Jest w Tobie Ojcze, tyle miłości! Oddaję Ci chwałę za te wszystkie wspaniałości. Bądź uwielbiony, Ojcze. We Mnie i przez Mnie, twojego Syna, biorę każde dziecko ziemi i Ja skłaniam się przed Twoim Majestatem, ponieważ wszystko jest od Ciebie, dla Twojej Chwały.»

Moje dzieci miłości, bądźcie całkowicie w Jego miłości. Ja jestem Jego Miłością, Jego Syn Ukochany.

Kocham was, moje dzieci.

Strzeżcie się dla Miłości, w miłości. Amen